Spotkanie w barze

Po nowym roku, Peter, mój kolega z pracy, grał tak zwany gig w bardzo popularnym barze zwanym Hi B, w centrum miasta Cork. Zaprosił mnie żeby pokazać, jaka atmosfera panuje w tamtejszych pubach, starał się mnie namówić już od dłuższego czasu. Sam nie jestem zwolennikiem irlandzkich pubów, i nigdy nie miałem ochoty dołączyć. Przekonał mnie jednak. Zabrałem aparat żeby nagrać trochę jak gra na gitarze i pokazać jak jest naprawdę w takim pubie. Byłem bardzo mile zaskoczony. Po pierwszy czterech utworach jakie zagrał, klienci zaczęli prosić o zagranie innych piosenek po czym sami je śpiewali razem z Peterem. Muszę przyznać, że ten wieczór zaliczam do udanych. Ten kawałek wybrałem żeby pokazać atmosferę w tej lokalnej knajpie. Na początku krępowałem się kręcić ludzi, sam nie chciałbym żeby mnie kręcono, ale zapytałem się na forum czy nie mają nic na przeciwko, wszyscy zgodzili się bez problemu. Wybrałem ten kawałek bo zna go chyba każdy. Miłego oglądania.

DZ